„Jeśli któreś z moich szczeniąt wyemigruje do Polski, to będzie dla mnie zaszczyt!” – Wywiad z Katarzyną Katowską [Time To Shine FCI]

Katarzyna wyemigrowała do Francji ponad dekadę temu i przez lata cierpiała na mopsią gorączkę, marząc by w jej domu też zagościł pies tej rasy. Marzenie to nie tylko się spełniło (i to podwójnie!),  ale również ewoluowało do tego stopnia, że dziś Kasia jest świeżo upieczonym hodowcą mopsów! Poznajcie miłośniczkę rasy i hodowczynię z krańca Europy – Katarzynę Katowską i jej hodowlę Time To Shine FCI!

Karolina: Co Cię sprowadziło do Francji?

Kasia: Odpowiem krótko, bo historia jest krótka. Mąż wyjechał do pracy do Francji na jakieś 6 miesięcy przed naszym ślubem. Natomiast zaraz po ślubie sprowadził mnie do siebie. I tak od 2009 roku tutaj mieszkamy. Mamy trójkę wspaniałych dzieci.

Karolina: Hodowlę mopsów założyłaś stosunkowo niedawno. Jak narodziła się ta idea?

Kasia: Hmm… Z miłości do mopsów oczywiście! Planując kupno szczeniaka nie raz obserwowałam różne hodowle w social mediach… Tę radość hodowców z pojawienia się na świecie miotu, potem radość jak maluchy rosną a później śledzenie ich poczynań w nowych domach. Pomyślałam, że to dopiero muszą być niesamowite emocje! I to też po części mnie jakoś pchnęło do bycia hodowcą.

Karolina: A czy masz kogoś, kto jest dla Ciebie merytorycznym wsparciem i dzieli się z Tobą swoim doświadczeniem?

Kasia: Tak, mam i to nie jednego lecz nawet mogę powiedzieć, że wielu i śmiało mogę również stwierdzić, że są moimi mentorami.

Karolina: To świetnie! Bratnia dłoń jest bezcenna, gdy stawia się pierwsze kroki w nowym przedsięwzięciu.

Kasia: Tak, z pewnością. Więc nie jestem w tym sama i bardzo się cieszę, że mam na kogo liczyć.

A'BINGO Dudusiowe Marzenie FCI

Karolina: To w taki razie, opowiedz nam proszę w skrócie jak wygląda procedura zakładania hodowli psów we Francji.

Kasia: Za rozpoczęcie procesu zakładania hodowli uznałabym już wybór psa/suki. Ale jeśli chodzi o to, co dalej i jak to wygląda we Francji, to gdy piesek ukończy 12 miesięcy, musi przejść tzw. SÉANCE DE CONFIRMATION – oznacza to, że podczas oceny na wystawie sędzia bada, czy Twój pies nie ma wad eliminacyjnych. Uwzględniania jest np. morfologia, kolor szaty, charakter psa. Następnie te ” wyniki badania ” odsyłamy do Societe Canine Centrale (odpowiednik ZKwP), razem z wypisanym czekiem na odpowiednią kwotę oraz wnioskiem, w którym prócz danych przyszłego hodowcy i danych psa, wpisuje się 4 propozycje przydomku. Do tego wszystkiego dołączamy również zaświadczenie o niekaralności, czyli honorowe oświadczenie, że nie dopuściło się przemocy wobec zwierząt. Wysyłamy i czekamy za odpowiedzią o nadaniu przydomka. SCC odsyła nam legitymację z uprawnieniami do prowadzenia hodowli psów. Et voila! Od tego momentu możemy się nazwać hodowcami!

Karolina: Czyli jest sporo różnic. Nie musisz mieć za sobą dwóch wystaw krajowych i jednej międzynarodowej z bardzo dobrymi wynikami, by pies zdobył uprawnienia hodowlane. A do tego składasz oświadczenie o niekaralności, co jest bardzo przemyślane.

Kasia: Tak, są różnice. Tutaj wystarczy pierwsza wystawa i jak ocena jest doskonała, to właśnie osoby zainteresowane uprawnieniami hodowlanymi dla psa, przechodzą do tego badania. Ale nie na każdej wystawie się to odbywa, trzeba śledzić i sprawdzać. A co do zaświadczenia, to tak, ma to sens, prawda?

Karolina: Taki dokument powinien być wymagany w każdym kraju. A powiedz, czy zdążyłaś już zapoznać się z hodowcami z Francji?

Kasia: Tak, poznałam kilku i byli dla mnie bardzo mili. Udzielili mi wielu cennych rad wystawowych. Na przykład, że mopsom strzyże  się lekko włoski na ogonku, klatce piersiowej i tylnych łapkach, by się lepiej wszystko układało.

A'BINGO Dudusiowe Marzenie FCI

Karolina: To świetnie! A kiedy planujesz swój pierwszy miot?

Kasia: Na następny rok, czyli 2021 w okolicach marca lub kwietnia. Kaya już będzie po swojej trzeciej cieczce.

Karolina: Masz na wypatrzonego już jakiegoś reproduktora?

Kasia: Konkretnego psa jeszcze nie, ale mam na oku jedną hodowlę z Rosji, gdzie są psy ze wspaniałymi rodowodami.

Karolina: Odbiegnijmy na chwilę od wystaw, dokumentów i procedur. Powiedz, kiedy po raz pierwszy w swoim życiu miałaś styczność z rasą mops i co Cię w niej urzekło?

Kasia: Powiem szczerze, że nie pamiętam dokładnie jakiegoś konkretnego momentu, ale wiem na pewno, że zanim w moim życiu pojawił się Bingo, mój pierwszy mops, to chorowałam na tę rasę ładne parę lat! Nie było dnia, abym nie oglądała filmików w internecie o mopsach. A jeśli chodzi o to, co mnie w tej rasie urzekło, to chyba to, że są radosnymi i dobrymi pieskami, o jednym z najmilszych usposobień. Są śmieszne i figlarne. Kochają cały świat i wszystkich wokół siebie. Jedno spojrzenie mopsa i człowiek zaczyna się uśmiechać!

Karolina: Czyli cierpiałaś na mopsią gorączkę! A kiedy Bingo przybył do Waszego domu i skąd?

Kasia: W 2018 roku, dokładnie 17 sierpnia. Nazywa się dokładnie A’BINGO i jest z hodowli Dudusiowe Marzenie FCI Od niego zaczęła się moja przygoda z mopsami. A potem przybyła Kaya (REIN GEN TE MIRE A’Viva Avia FCI).

Od lewej: A'BINGO Dudusiowe Marzenie FCI oraz REIN GEN TE MIRE A'Viva Avia FCI

Karolina: Jak myślisz, do jakich domów trafią szczeniaki z Twojego pierwszego miotu? Zostaną we Francji, czy wyemigrują do Polski?

Kasia: Każdy hodowca marzy o tym, aby jego szczenięta z trafiły do jak najbardziej kochających domów. Ja również. Bo to najważniejsze. Jeśli któreś z moich szczeniąt wyemigruje do Polski, to będzie to dla mnie zaszczyt, ale jednocześnie mam też cichą nadzieję, że trafią gdzieś blisko nas, tutaj we Francji.

Karolina: Czym się pasjonujesz poza hodowlą? Jest coś co daje Ci podobną satysfakcję?

Kasia: Mam w domu jeszcze rybki akwariowe, więc z pewnością mogę to zaliczyć do pasji. A poza tym, to oddaję się również pasji kulinarnej i wręcz to uwielbiam!

Karolina: Umiejętności kulinarne są bardzo cenne, gdy posiada się mopsy! Na koniec naszej rozmowy, zdradź nam jakieś plany lub marzenia związane z hodowlą. Uchylisz rąbka tajemnicy?

Kasia: Planów jest sporo! W pierwszej kolejności skupiam się na karierze wystawowej. Uwielbiamy je. Na grudzień planujemy wystąpić na wystawie światowej w Madrycie. Następnie, już wspomniany wyżej, pierwszy miot – to będzie wyzwanie! A jak maluszki podrosną i opuszczą gniazdko, to planowane jest powiększenie rodziny o kolejnego mopsiego czarnuszka. Narodowości jeszcze nie będę zdradzać, zostawię to jeszcze w tajemnicy.

Karolina: Kasiu, nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam powodzenia. Trzymam kciuki za Twoje plany hodowlane i bardzo dziękuję za rozmowę.

Kasia: Również dziękuję.

 

Time To Shine FCI (Francja)

Hodowla mopsów SCC FCI
Katarzyna Katowska

Kwartalnik Mops

Wywiad pojawił się w magazynie KWARTALNIK MOPS Nr 8 - 06/2020

Wywiad przeprowadziła

Karolina Kwiatkowska

Redaktor naczelna portalu Mopsiarnia.

         FOT: Zdjęcia wykorzystanie w wywiadzie pochodzą z galerii hodowcy Katarzyny Katowskiej.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.