Panika jaka wybuchła w Chinach w związku z domniemaniem, że zwierzęta domowe mogą zarazić się koronawirusem i przenosić go, miała straszne skutki. Zaczęto masowo pozbywać się psów i kotów, nierzadko w drastycznych formach takich jak porzucanie a nawet uśmiercanie. Jakie mamy oficjalne informacje na temat wirusa i zwierząt domowych?

Nagle jednak pojawiła się informacja o zarażenia się psa koronawirusem od człowieka. Sytuacja miała miejsce 4 marca br. w Hongkongu. Badania wykazały u psa tzw. „słaby pozytywny” wynik. Co znaczyło tyle, że pies złapał koronawirusa – wirus zainfekował jego pysk, ale nie przejawiał on żadnych objawów. Jednak według American Veterinary Medical Association (AVMA ) w przypadku tego psa, mógł to być wynik zanieczyszczenia środowiska lub nawet problem z testem .
TO JAK JEST W KOŃCU?
Sprawa z koronawirusem nie jest tak prosta jak może się wydawać. Wirus ten nie jest wcale nowy, to tylko jego nowa „forma”, zmutowana.
Pierwsze wzmianki o koronawirusie były już w 1937 – pochodził od ptaka. Natomiast jeśli chodzi o lata po 2000 roku, to słyszeliśmy o nim np. w 2003 roku – koronawirus SARS (pełna nazwa naukowa SARS-CoV). Wykryto go u nietoperzy, od których ulegały zakażeniu cywety palmowe (łuskuny palmowe, palm civet), które są przysmakiem w kuchni chińskiej. Natomiast w wyniku bliskiego kontaktu tych zwierząt z ludźmi, HCoV-SARS zaczął się przenosić międzygatunkowo.
Następna odmiana tego wirusa zaatakowała w 2012 roku – koronawirus 2012-nCov, który również przeniósł się ze zwierzęcia na człowieka, a następnie zaczął przenosić się z ludzi na zwierzęta i tak w kółko.
A teraz mamy koronawirus 2019-nCov (nazwa naukowa SARS-CoV-2), który również pochodzi od zwierząt – prawdopodobnie nietoperzy, choć dokładne jego źródło jest aktualnie niemożliwe do ustalenia – i przenosi się na ludzi.
Jak się okazuje, różne odmiany koronawirusów są w naszym środowisku od dawna. A jak można przeczytać w magazynie „Postępy Mikrobiologii”:
"Dopiero wybuch epidemii SARS-CoV, w 2003 roku, skłonił badaczy do coraz głębszego pochylenia się nad biologią tych wirusów oraz możliwościami ewentualnego leczenia zakażeń przez nie wywołanych. Wzrost zainteresowania koronawirusami doprowadził do odkrycia 4 nowych gatunków wirusów, które, jak się okazało, od dawna krążą w środowisku człowieka powodując rokrocznie ok. 20–30% zakażeń dróg oddechowych, a w 3–15% przypadków zakażeń chorzy wymagają hospitalizacji. Mimo, iż zakażenia wywołane przez koronawirusy mają głównie łagodny przebieg, występują również koronawirusy (np. HCoV-SARS) powodujące ciężkie infekcje, niekiedy kończące się śmiercią."
W tym momencie warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Koronawirusy dzieli się na 4 grupy: alfa, beta, gamma i delta. Alfa i beta są groźne dla ssaków, natomiast gamma i delta dla ptaków oraz ryb. Prawdopodobieństwo zarażania się zwierząt domowych od ludzi nowym koronawirusem komentuje lekarz weterynarii z zielonogórskiej lecznicy, Martyna Fleszar (cytat z wywiadu radiowego):
"Mogą zarazić się wirusem, natomiast nie jest to wirus, z którym mamy do czynienia teraz. Wirus alfa wywołuje biegunki u psów i zakaźne zapalenie otrzewnej u kotów. Ten koronawirus, który powoduje taką epidemię na świecie, jest z grupy beta. W zasadzie nie wiemy do końca czy zwierzęta mogą się nim zarazić. Jest jeden przypadek w Hongkongu potwierdzony, ale nie mamy twardych dowodów na to, że zwierzęta domowe są jego rezerwuarem i czy też mogą roznosić tego wirusa"
Wiele rodzajów wirusów, w tym przeziębienie, nie może przenosić się z ludzi na zwierzęta, gdyż mają one inne receptory komórkowe niż ludzie, co uniemożliwia złapanie niektórych wirusów ( chociaż zwierzęta mogą mieć własne wersje tych chorób).
Jednak chiński epidemiolog i przedstawiciel Narodowej Komisji Zdrowia (Chiny) Li Lanjuan, odnośnie nowego koronawirusa twierdzi, że:
„Jeśli zwierzęta domowe wychodzą na zewnątrz i mają kontakt z zarażoną osobą, istnieje szansa na zarażenie. W takich sytuacjach zwierzęta muszą być izolowane. Oprócz ludzi, powinniśmy uważać na inne ssaki, zwłaszcza zwierzęta domowe. ”
REASUMUJĄC: NA CHWILĘ OBECNĄ NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW NA TO, ŻE NOWY KORONAWIRUS PRZENOSI SIĘ Z LUDZI NA ZWIERZĘTA.
OBJAWY KORONAWIRUSA U PSA
Wywołana koronawirusem choroba, objawia się inaczej u ludzi i inaczej u psów, ponieważ jest odmianą z innej grupy. Psy nie kaszlą, nie mają gorączki, bólu głowy czy mięśni. Choroba głównie atakuje ich układ pokarmowy, więc do najczęstszych objawów należą wymioty i silna biegunka, również krwotoczna. Objawy nie muszą występować razem. Każde zwierzę domowe, u którego badania pokażą pozytywny wynik na koronawirusa, musi zostać objęte kwarantanną i zostaje odizolowane – zarówno od ludzi jak i innych zwierząt. Będzie przebywało w lecznicy aż dojdzie do siebie.
Uwaga: Proszę pamiętać, że mowa o objawach dotyczących zarażenia się psa koronawirusem z innej grupy, nie tym, który obecnie wywołuje epidemię. Ponieważ, jak już wspomnieliśmy, nie ma aktualnie dowodów na to, że zwierzęta domowe mogą się nową odmianą koronawirusa zarazić.
OGÓLNA PROFILAKTYKA
Jak widać, nie ma póki co żadnej pewności, że zwierzęta domowe są bezpieczne. Nie mamy po prostu dowodów na to, że ich zdrowie może być zagrożone. Dlatego mimo wszystko, nie wybierajmy się sami ani z psem w miejsca pełne ludzi. Dbajmy o swoja higienę (światowe wytyczne i obalone mity TUTAJ) oraz o higienę czworonoga, mianowicie: po spacerach czyśćmy mu łapy i pysk. Warto również wycierać jego sierść, ponieważ lekarze zaznaczają, że istnieje zawsze ryzyko, że drobinki wirusa mogą na niej osiąść gdy ktoś obok np. kaszlnie – w tej kwestii akurat chodzi o to abyśmy to my się nie zarazili. Najnowsze wyniki badań pokazują, że wirus może pozostawać poza ciałem żywiciela od 2 h do 9 dni – w zależności od miejsca, powierzchni i warunków (wilgoć i ciepło to warunki idealne). Nie ustalono jeszcze dokładnie czy można zarazić się wirusem dotykając obiekty, które wcześniej byłe dotykane przez zarażonego. Nie wiadomo więc też czy pies może przenieść wirusa na pysku (czy sierści właśnie) i nas zarazić w kontakcie z nami.
Jeśli natomiast uczestniczycie w wystawach, to zapoznajcie się z wytycznymi dotyczącymi bezpieczeństwa ludzi i psów podczas wydarzenia. Wykluczono podawanie sobie rąk, a stan uzębienia psa nie będzie sprawdzany bezpośrednio przez sędziego – nie będzie on dotykał pyska psa, to wystawca będzie sędziemu wszystko prezentował. Tutaj: Oficjalny komunikat od FCI
Podsumowując: dbajmy o wysoką higienę swoją i swojego psa.
Odnośnie samego wirusa, jego objawów, statystyk oraz całej epidemii, warto obejrzeć film, który w bardzo przystępny sposób przedstawia całą problematykę: „Czy koronawirus może zniszczyć ludzkość?”

Karolina Kwiatkowska
Redaktor naczelna | behawiorysta
Źródła:
– World Health Organization – „Coronavirus disease (COVID-19) advice for the public: Myth busters”
– American Kennel Club – „Can dogs get coronavirus?”
– Radio Zielona Góra – „Koronawirus, a zwierzęta domowe”
– Rafael Ruiz de Gopegui Fernández – „Choroby zakaźne psów”, Edra Urban & Partner, Wrocław 2016
– E. Abramczuk , K. Pancer , W. Gut1 , B. Litwińska – „Niepandemiczne koronawirusy człowieka – charakterystyka i diagnostyka”, Postępy Mikrobiologii., 2017, Tom 56,
Jedna odpowiedź