Krążą w internecie informacje na temat szkodliwych skutków karmienia mopsa suchą karmą. W internecie ludzie wykrzykują, że trzeba namaczać, że nie wolno podawać suchej, że to niezdrowe, że mops zachoruje, że będzie miał problemy gastrologiczne… Ile prawdy, a ile przesady w tym?
![]() |
Fot. Pinterest.com |
Nie chodzi o to, że mopsy NIE MOGĄ jeść suchej karmy, ale o to, że warto aby jadły namoczoną. Dlaczego? Mopsy są z natury łakome, mogą jeść i jeść. W dodatku są łapczywe. Namoczenie karmy powoduje, że nie pęcznieje ona już w brzuchu psa, a więc nie będzie opijał się litrami wody po zjedzeniu – w wyniku tego,nie będzie nadęty po zjedzeniu często WIĘKSZEJ niż powinien ilości karmy (nie oszukujmy się – większość właścicieli przekarmia swoje mopsy). Kolejna rzecz – WAŻNIEJSZA – mopsy są łapczywe, więc często się krztuszą – sami to pewnie zaobserwowaliście. Namoczenie karmy ułatwia mopsowi przełknięcie każdej porcji jedzenia.
Dodatkowo namaczanie karmy przyspiesza pobieranie przez organizm wartości odżywczych w niej zawartych. A jak wiemy, psu nie potrzeba wiele czasu od momentu zjedzenia do wypróżnienia. A namaczanie skraca czas trawienia i ma tylko ułatwić codzienne spożywanie posiłku zachłannemu i łapczywemu mopsowi.
Mimo wszystko jednak, namaczanie karmy nie jest zabiegiem koniecznym lecz jedynie pewnym środkiem, sposobem, który warto wykorzystać, gdy nasz pies jest wyjątkowo łapczywy podczas jedzenia.
Karolina Kwiatkowska