Przepis na psie lody

Letnie upały nie sprzyjają długim spacerom i zabawom naszych mopsów. Szybko się męczą, rozkładają na drodze, nie chcą iść i trzeba je nosić. Z kolei po powrocie do domu urządzamy ceremonię chłodzenia naszego psa: miska z wodą, mokre ręczniki lub nawet szybki chłodny prysznic. A co poza tym? Czy są inne sposoby, żeby nasz mops nie dyszał przez godzinę po spacerze i mógł szybciej schłodzić swój organizm w przyjemny sposób? Oczywiście! Przedstawiamy wam bardzo prosty przepis na psie lody.
Fot. Heather Baird
SKŁADNIKI:
– 1 duży banan, najlepiej już schłodzony
– 2 łyżki naturalnego masła orzechowego (bez soli, bez cukru),
– 2 łyżki naturalnego miodu,
– 500 m jogurtu naturalnego, beztłuszczowego np. greckiego.
– kości, których użyjemy zamiast patyczków – jadalne wapniowe, lub gumowe gryzaki w zależności od tego, co preferują wasze mopsy,
– zwykłe plastikowe kubeczki jednorazowe.
PRZYRZĄDZENIE:
Pokroić banana w grube plastry i umieścić w blenderze. Dodać do niego masło orzechowe i miód. Zblendować do momentu aż mieszanina będzie gładka. Następnie dolać jogurtu i dokładnie wymieszać. Masa powinna mieć gęstość koktajlu.
Należy pamiętać, aby pozwolić naszemu psiemu testerowi skosztować masy na przysmak. Kontrola jakości jest wszak niezbędna 🙂
Przygotowaną masę należy rozlać do kubeczków (nie zalewać do pełna, żeby porcje nie były za duże!) i powkładać w środek kostki, dbając o to aby były w pozycji pionowej. Jeśli trzeba, można użyć w tym celu folii aluminiowej, która pomoże nam utrzymać kostki prosto. Kubeczki ustawić na blasze i wstawić do zamrażarki.
Gotowe psie lody podawać od razu po wyjęciu z zamrażalnika, pamiętając przy tym aby nie zastępowały głównego posiłku. Należy również uwzględnić dolegliwości i alergie pokarmowe psa przy przyrządzaniu takich smakołyków. Smacznego!
Źródło przepisu: blog.etsy.com
Zdjęcia: Heather Baird
Redakcja MOPSiarnia
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
WhatsApp
Email
Print

4 odpowiedzi

  1. Genialne i proste. Mój Stefanek uwielbia lody, ale nie daję mu za często bo wiem, że dla niego niestety nie są zdrowe 🙁 Czasem wylizać końcówkę mu pozwalam. Muszę przetestować ten przepis.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.